piątek maja 03 , 2024

ATLANTA

Trzy lata trwał proces wybierania jachtu dla Ewy i Zenka. Ewa pływała na Telpherze turystycznie i regatowo, Zenek od wody trzymał się daleko,za wyjątkiem ablucji. Kryteria wyboru całkiem inne, wreszcie po przedstawieniu znalezionych ofert, można było uściślić i zdefiniować potrzeby obojga. W wielkim uproszczeniu- dla Ewy koniecznie żagle i obszerny wolny kokpit, dla Zenka możliwość sterowania wewnątrz z maksymalną widocznością i niezawodny i silny napęd mechaniczny. Wymóg wspólny- bezpieczeństwo potwierdzone w eksploatacji, czyli sprawdzona konstrukcja, i podstawowe wymogi "mieszkalne". Motosailer- to było by to, ale taki równoważny, i moto, i sailer, przeważnie sailer to tylko ładny dodatek, ale w wypadku Colvic Atlanta 31, sailer nie ustępuje moto. Po testach potwierdziły się bardzo dobre opinie o tej konstrukcji.
Jacht znaleziony w Elmshorn do klubu przeprowadził Igor, może zamieści relacje. W sobotę odbyło sie nadanie nazwy, teraz pora na pierwsze rejsy. Gdańskie rozpoczęcie sezonu na Motławie, tam na pewno można będzie ATLANTE oglądać, na pokład zapraszają szczęśliwi właściciele i ja jako sprawca zamieszania. Szkoda tylko że wraz z podniesieniem opłat w marinie, zniknął zwyczaj darmowego postoju na tego typu imprezach.


Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam.
Adam J Weiss